Kierowcy zgasł samochód i nie mógł go odpalić wyszedł i chciał zatrzymać pociąg

70

oczywiście, że wyszedł o własnych siłach bo opuścił pojazd jeszcze przed zderzeniem i dawał sygnały maszyniście żeby hamował. Ale wiadomo było za późno...

60

Kamil trzymaj sie

31

Dodam od siebie że to nie jest TIR tylko ciągnik siodłowy z naczepą ciężarówka

31

Gratulacje dla autora. Niech przeczyta to co napisal. Pierw pisze ze wyskoczyl z auta a puzniej ze po zdarzwniu opuscil pojazd o wlasnych dilach. Czyli ten samochód prowadzilo jednoczesnie 2 kierowcow

52

Widac ze artykul byl szybko pisany ;-) nawet bledy orto sie zdarzyly. Jak sie pisze "zdarzyl "czy "zdazyl"?

31

Redakcjo, nauczcie się proszę, że nie ma czegoś takiego jak przejazd NIESTRZEŻONY. Każdy przejazd kolejowy jest strzeżony - albo za pomocą zapór, sygnałów dźwiękowych, świetlnych, albo - jak prawdopodobnie w tym przypadku - za pomocą znaków. Zapytajcie kolejarza to wam to odpowiednio wyłoży. To od kierowcy zależy bezpieczeństwo.

130

Ale co sie stalo ze akurat na przejeździe zdechl silnik ? Cale szczęście ,ze kierowca inteligentny .

80

I proszę tak to jest jak się ludzi zastępuje maszynami i różnymi urządzeniami. Gdyby był tam dyżurny zgłosił by przez radio o zaistniałej sytuacji. Na kolej są ogromne redukcje etatów, dziś na miejscu trzech osób pracuje tylko jedna, mówię tu o pracownikach najniższego szczebla bo co innego wyżej. Oszczędności szukają nie tam gdzie trzeba. Wielkie szczęście, że nikomu się nic nie stało i szacunek dla kierowcy, że zachował trzeźwość umysłu.

111

[...]kierowca zdąrzył wyskoczyć z auta[...]Kierowca wyszedł z auta o własnych siłach.
Ciekawie jest to napisane ;-)

20